Agresywny MLM niczym Amstaff sieje spustoszenie

Po co Ci ten morderca?

Od jakiegoś czasu przygotowuję się do posiadania psa. Od wielu lat natomiast wiem, że będzie to Amstaff – nie ma innej opcji. I gdyby moja asertywność i zaufanie do siebie były na poziomie zerowym, zrezygnowałabym po pierwszych dniach. Pewnie wybrałabym jakiegoś Yorka, Pudla czy Pomeraniana. Wyglądałby ładnie i byłby trendy do tego stopnia że mogłabym  hasztagować na Insta.

Ile ja dostałam informacji, rad i przede wszystkim “ostrzeżeń”.

“Jezu, przecież ta rasa jest na liście niebezpiecznych”

“Taki pies jest nieprzewidywalny”

“One są bardzo agresywne”

“Nie boisz się o dzieci?”

“Będziesz musiała zgłosić do urzędu”

“Słyszałam jak rzucił się na małe dziecko”

“Te psy są hodowane do walk”

“Nigdy bym się nie zdecydowała trzymać takiego mordercy w domu”

Najlepiej do jednego worka

I nikt nie sprawdzi, że to Amerykański pit bull terrier jest na liście ras niebezpiecznych a nie Amerykański Staffordshire terrier. Najlepiej wrzucić do jednego worka, tak jak MLM i piramidę finansową, jak MLM i sprzedaż bezpośrednią. Udawać eksperta szerząc farmazony. Dlaczego tak jest? Bo w edukację trzeba zainwestować, a przyznanie się do niewiedzy boli. 

Coś wam to przypomina? Bo mi przypomina jak przez kalkę odbite obiekcje i informacje na temat MLM. Nikt z tych osób nie miał Amstaffa, nawet przy nim nie stał a radami sypie jak z rękawa. W Tefałpe mówili, że rzucił się pies na małe dziecko, ale już nie dopowiedzieli, że pies był źle traktowany, pochodził z pseudohodowli lub nigdy nie był socjalizowany z dziećmi.

Na tyle “rad” zero pozytywnego info – no może jedna odpowiedź – “super, świetny pomysł, trzeba go dobrze wychować i będzie Twoim najlepszym przyjacielem” (od osoby, która posiada psy i zna się na ich zachowaniach).

Kogo powinnam posłuchać? No oczywiście, że jednej osoby, która “siedzi” w temacie a nie trzydziestu, co z tematem nie maja i nie mieli nigdy nic wspólnego. Nie wiem jak Ty, ale ja mam tak, że dopóki nie doswiadczę, nie dowiem się, nie podeprę się faktami to buzie trzymam na kłódkę. Wiele razy przyznałam, że nie wiem, nie znam się na tym, nie miałam z tym tematem do czynienia. I żyję, korona mi z głowy nie spadła, mam się nawet całkiem dobrze 🙂

Wiele zależy od …

Z Amstaffem jak i z MLMem – nie zdecydowałabym się gdybym nie zasięgnęła RZETELNEJ wiedzy. Nie zdecydowałabym się gdyby było to poza zasięgiem mojej sprawczości.

W jednym i w drugim to ja decyduję o efekcie końcowym, ja mam wpływ na to, jak to będzie wyglądać, jaką mieć jakość. Wiadomo zawsze może się zdarzyć coś czego przewidzieć nie jesteśmy w stanie, ale tak jest chyba w każdej dziedzinie naszego życia a nie tylko w przypadku Amstaffa 🙂 Jeżeli dam z siebie maksa i zaangażuję się w SKUTECZNE działania to zmniejszam ryzyko niepowodzenia.

Mówią, że agresywność psa zaczyna się na drugim końcu smyczy. Inaczej zachowuje się pies hodowany w klatce, a inaczej ten wychowany w domu pełnym miłości, ale też zasad, które pomagają złapać odpowiedni kierunek i dadzą poczucie bezpieczeństwa. 

Zupełnie jak w naszym biznesie co?

W niewłaściwych rękach

Jest network przepełniony frustracją i bezsilnością, który od razu gryzie i rzuca się na Ciebie jak tylko powiesz coś co wykracza poza skrypt rozmowy, a jest też i taki, gdzie ze zrozumieniem podziękują Ci za opinię i poświęcony czas 🙂

Jest Amstaff i jest Amstaff.

Jest MLM i jest MLM.

Jest networker i jest networker.

“Amstaff to pies bardzo inteligentny… zrównoważony, wesoły i towarzyski! Jest łagodny w stosunku do wszystkich domowników. Należy jednak pamiętać, że nieprawidłowe wychowanie psa tej rasy może doprowadzić do tego, że stanie się agresywny i trudny do opanowania.”

źródło: https://wamiz.pl/pies/rasy/357/american-staffordshire-terrier

Zupełnie jak nasz poczciwy MLM, który robiony bez wiedzy i strategii przybiera postać partyzantki.

Z resztą w niewłaściwych rękach to i Golden jest nieprzewidywalnym psychopatą 🙂

Pamietajcie, że to od Was zależy jaki nadacie ton swojemu biznesowi. To wy trzymacie tę smycz i to Wy kształtujecie efekt końcowy.

Jesteś świadomy swojej sprawczości? Jesteś gotowa wziąć odpowiedzialność za to jak będzie wyglądał Twój biznes? Będzie agresywnym socjopatą czy silnym opiekuńczym przyjacielem na długie lata? 

Zwróć uwagę czy przypadkiem nie trafiłaś do jakiejś pseudohodowli, gdzie uczą po trupach do celu, albo wręcz przeciwnie, że samo sie zrobi.

Wszystkim życzę wspierających biznesów robionych po ludzku <3

Dodaj komentarz